Witajcie!
Dziś Ewa zaprezentuje Wam swoją piękna pracę - LO z wykorzystaniem Ortikkowych produktów. A skoro o nich mowa - kilka słów wstępu od szefowej :) Ten wpis rozpoczyna nowy cykl postów:
Co się kryje pod tą nazwą? Dokładnie to, że prześwietlamy produkty dostępne w sklepie. Zastanawiamy się jak można je wykorzystać na różne sposoby, jakie są, za co je lubią (lub nie :) ? ) nasze projektantki. A jeżeli i Wy już macie u siebie przydasie z Ortikk, podzielcie się proszę swoją opinią na ich temat, jesteśmy bardzo ciekawi, czy przypadły Wam do gustu i jak je wykorzystujecie :)
Dziś Ewa zaprezentuje Wam swoją piękna pracę - LO z wykorzystaniem Ortikkowych produktów. A skoro o nich mowa - kilka słów wstępu od szefowej :) Ten wpis rozpoczyna nowy cykl postów:
BUSZOWNIK: Z LUPĄ PO PÓŁKACH
Co się kryje pod tą nazwą? Dokładnie to, że prześwietlamy produkty dostępne w sklepie. Zastanawiamy się jak można je wykorzystać na różne sposoby, jakie są, za co je lubią (lub nie :) ? ) nasze projektantki. A jeżeli i Wy już macie u siebie przydasie z Ortikk, podzielcie się proszę swoją opinią na ich temat, jesteśmy bardzo ciekawi, czy przypadły Wam do gustu i jak je wykorzystujecie :)
A zatem oddaję głos Ewie i pozdrawiam - Agnieszka (Malowany Imbryczek)
Ewa:
Tym razem jako inspirację przygotowałam pracę w formie LO, którą odkryłam niedawno i którą pokochałam miłością wielką... czy odwzajemnioną? Sami oceńcie :)
Główny punkt kompozycji stanowi moje zdjęcie z rodzicami na brzegu morza. Stąd praca utrzymana jest w kolorystyce morskiej-błękitach, granatach, zieleniach i turkusach... Samo zdjęcie otoczone jest kompozycją z tekturek, tagów i papierów, dodatkowo ozdobionych sznurkiem, kwiatami, pomponikami oraz gazą.
Główny punkt kompozycji stanowi moje zdjęcie z rodzicami na brzegu morza. Stąd praca utrzymana jest w kolorystyce morskiej-błękitach, granatach, zieleniach i turkusach... Samo zdjęcie otoczone jest kompozycją z tekturek, tagów i papierów, dodatkowo ozdobionych sznurkiem, kwiatami, pomponikami oraz gazą.
Spod kompozycji wychylają się metalowe listki i cekiny. Śliczne, szmaragdowe cekiny, podobnie jak kolorowe kabaszony użyte w pracy oraz złote gwiazdeczki rozsypane po tle tej pracy i szklaną mini-buteleczkę oraz kluczyk-znajdziecie w sklepie Ortik:
Pod buszownikową lupę biorę dziś kabaszony - dodają one niezwykłego uroku każdej z prac. Te ze sklepu Ortikk są wykonane z pięknego szkła, w którym zatopione są pęcherzyki powietrza i mają niezwykłe, różnorodne kolory - ja użyłam w moim LO niebieskiego, bezbarwnego i szmaragdowego. Jeśli przypatrzycie się pracy znajdującej się pod nimi, to zobaczycie, że subtelnie załamują światło i lekko zakrzywiają wzór, co daje bardzo ciekawy efekt. Kabaszony, które same z siebie są dość ciężkie musicie solidnie umocować - inaczej po powieszeniu pracy w pionie mogę się z niej zsunąć. Ja użyłam w tym celu Gel-Medium, którym też można mocować inne elementy jak kwiaty czy metalowe ozdóbki.
Kabaszony znajdziecie tutaj:
Dodatkowo pracę ozdobiłam szablonami, stemplami, guzikami oraz kawałkami szydełkowych kwiatków i złotymi chlapnięciami. Możecie dostrzec też srebrne mini perełki, które wyłaniają się spod tekturek oraz sklejkowe jaskółki i rozgwiazdę.
Praca nad tym LO sprawiła mi olbrzymią przyjemność i mam nadzieję, że udało mi się Was choć odrobinę zainspirować. Mojej mamie na pewno sprawi ona radość i przywoła miłe wspomnienia - a to jest przecież jeden z powodów tworzenia takich prac.
Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za Twój komentarz, czas i zaangażowanie! Jesteśmy tu dla Ciebie :)